Witam WSZYSTKICH miłośników MOJEGO BLOGA , troszeczkę innego - bogatszego, bardziej gorącego ....bo będzie w jego końcowej części zawartych trochę moich osobistych zdjęć z upalnej Italii....
Będzie na NIM trochę więcej ciekawostek dotyczących Naszego Domu Seniora, Naszej pracy i MNIE. Myślę, że i z Mojego zasłużonego - NARESZCIE !! odpoczynku - urlopu . Miejsca, gdzie OSTATNIO byliśmy razem ze Staszkiem, moim śp. mężem . Minęły prawie dwa lata od jego śmierci . . Wiele się wydarzyło przez ten okres czasu. Wiele, jak na kobietę samotną, zrobiłam , zrealizowałam i osiągnęłam..( Rozbudowa o piętro RDSeniora), Forum SENIORA , Fundacja.....Było chwilami bardzo ciężko . Ale , To buduje i cieszy. Wiele lekcji z życia wyciągnęłam. . Tych budujących ale i tych gorszych,- zetkniecia się z ludzką zawiścią. Zakosztowałam nie tylko chwil radości , ale nie przespanych nocy ze zwykłej ludzkiej przekory... Ale moja siła, moja chęć działania . Pasja, która ma cel społeczny, przyszłości ludzi starszych, starości NAS wszystkich , chyba właśnie TO, dodaje mi pomimo i tych ciężkich momentów, przysłowiowego kopniaka... Przekonałam się, że mimo poparcia, i wsparcia większości ludzi, ludzkiej zawiści jest niemało...Ale uważam, że jeżeli KTOS może dać z siebie więcej, lepiej i owocniej....Świat stoi otworem przed Takowymi....Każdy .może przecież uczynić to samo dla drugich, bez problemu...Drzwi do pracy w tym kierunku, są otwarte dla WSZYSTKICH..Wówczas starość i przyszłość NAS wszystkich byłaby GODNIEJSZA,,,
Dzisiejszy BLOG podzielę pokrótce na IV części...OSIĄGNIĘCIA i uznania dla mojej pracy , .NASZ OGRÓD, SENIORZY i JA z kartką z mojego wyjazdu do Włoch ...Trochę migawek z włoskich plaż, zaczarowanej , smakowitej kuchni..i moich ukochanych bliskich, których nie widziałam trochę czasu....dla Matki, to cała wieczność...Zapraszam do krótkich migawek...wypoczęty umysł, potrafi więcej.......
Z ostatnich dwóch lat.... I część
..........................................................................
Jesienią 2014.. odbyło się Pierwsze FORUM SENIORA, którego głównym przesłaniem było ...GODNA STAROSĆ NAS wszystkich...Były dla Nas listy gratulacyjne od Owsiaka, władz i społeczeństwa za inicjatywę tejże konferencji , złożone dla NASZEGO DOMU SENIORA...
...............................................................
FUNDACJA ,,,GODNA JESIEŃ SENIORA ''
Moje dwie ręce Fundacji...To w tak cudownym, urokliwym miejscu miałoby powstać Europejskie Centrum Geriatryczne...
W skład niej wchodzą osobowości wyjątkowe, Jadzia Borowiec, Grażynka Bar, Marek Przedwojski, Jarosłąw Kropski, Ryszard Klisowski. W nich siła i dla mnie motor dalszych działań. Nasz sukces będzie tylko sukcesem dla GODNEJ STAROŚCI..Ale nie tylko NAS,- Członków Fundacji. W społeczeństwie MĄDROŚĆ- pokaże efekty działań i osiągniętego celu. .Jaka dzisiaj jest STAROŚĆ ..wiemy wszyscy....
...........................................................
Chyba było mi to potrzebne....Doładowanie, docenienie w mojej ciężkiej pracy, COŚ dobrego z zewnątrz..Ocena Kapituły MNIE, MOJEJ pracy, Moich działań....I miejsce ..KOBIETA 2015 r....DZIĘKUJĘ WSZYSKIM !!!
Dziękuję WAM , że byłyście ze mną w tak zaskakującym i szczęśliwym momencie odebrania nagrody.....
NASZ OGRÓD RDSeniora........ i okolice... II część
Nie tylko Nasza TV Regionalna była oczarowana przy nagrywaniu programu ,,OGRODY'' Wszycy, którzy u Nas goszczą, są w zachwycie. A to wszystko dla Nich. Dla moich pensjonariuszy. Ażeby ostatnie lata ICH życia były w ukwieceniu, radości i słońcu. Które przy tak pięknej roślinności chętniej u Nas świeci każdego poranka....
PENSJONARIUSZE.....
Moją radością są efekty pracy u osób, których wiek powyżej 90 lat w momencie przybycia do NASZEJ placówki uległ poprawie, którym chce się od NOWA żyć....Nie ma większej zapłaty, jak uśmiech, radość i słońce w oczach....
A TERAZ...CZAS NA KARTKĘ Z MOJEGO URLOPU..............I T A L I A...
i morze...tyreńskie
A tak przygotowują do konkursu...i pomyśleć...III w Europie...I w Italii...LOLA jest niesamowita...Przypomina właścicielkę...Moją córcię- Kamilkę..
A to niespodzianka...Babcia, Veronika i najmłodszy czpiot Claudia....Koncert, który przejdzie do historii
A teraz coś dla duszy....wdech morza, chwila relaksu, ukojenia, wypoczynku przed dalszą pracą, realizacją dalszych marzeń i planów związanych z seniorami....
Czas długo oczekiwanego relaksu, spokoju wewnętrznego. Okazji do przemyśleń, wspomnień za przemijaniem, tego co było i co jeszcze może się wydarzyć....
Czy taka potęga krajobrazu nie potrafi być czymś cennym dla duszy ????
od słońca, rodziny i pyszności, które znowu...dodały trochę kilogramów..Ale to było tak wspaniałe, tak dobre, i tak sporadycznie przez NAS konsumowane, że WARTO BYŁO....A to tylko cząstka pyszności kuchni włoskiej, które jadłam. Tak mnie goszczono po dwóch latach..
Lot nad zatoką neapolitańską jest czymś wyjątkowym. Jeżeli jest coś wyjątkowego, to właśnie ten widok...Tego nie da się zapomnieć...Lot nad Wezuwiuszem, zatoką, a pod nami RAJ....krajobrazu....
Stąpałam delikatnie po płatkach śnieżnych chmur...leciałam nad nierealną rzeczywistością tego świata ...To CZAR...Świat, który skonstruował sam BÓG....Nie wierzę, że ten świat mogłaby zniszczyć ludzka dłoń, ludzka zawiść i niezgoda... Lecąc w przestworzach prosiłam bliskich i Pana BOGA o JEDNOSĆ i ZGODĘ na świecie, bo świat jest przecież tak piękny a życie mogłoby być tak cudowne, gdyby całe piękno tego świata zagościło w duszy każdego z NAS.... Z pozdrowieniami, .. z zaczarowanych przestworzy Naszego wszechświata.....
Danuta Sobieraj