W OBRONIE STAROŚCI.....tym artykułem rozpocznę swoją dwumiesięczną nieobecność..Ale kto zagłębi się w treść, zrozumie powód mojej nieobecności. i...wybaczy mi...... Małymi krokami czas wracać do rzeczywistości . Zostałam sama z wielką inwestycją i ogromnym bagażem odpowiedzialności. Co mieliśmy w zamyśle wykonać z moim śp. mężem, byłam zmuszona podjąć się sama jego wykonania . Mam nadzieję, że byłby dumny i po cichu wspiera mnie.......................a teraz po krótce...
To serce dla wszystkich, co NAS wspierają, którzy trzymają za NAS kciukiu i mają W UKRYCIU parę ciepłych DLA NAS słów..................DZIĘKUJEMY........
Idziemy w kierunku polepszania i konfortu pobytu. Pokój dwuosobowy w takich przypadkach nie zdaje egzaminu..potrzeba pomieszczenia pod rehabilitację, zajęcia terapeutyczne....Dzięki temu uzyskamy jeszcze lepszy poziom Naszego Domu Seniora.....ale bez obaw....wokół panuje ład i porządek.....Nasz bajkowy ogród dalej wprawia w zachwyt, a osoby Nas odwiedzające były zaskoczone, że odbywa się u góry remont. Ekipa Pawła, Gienia i Czesia ze Złotnika, godna polecenia innym.....
Remontu ....ani śladu.....Ale uwierzcie...pracy i zajęć ogrom....Nic nie dzieje się bez niczego...A samo się tak poięknie nie tworzy.....
A teraz czas na niesodziankę....radość....powiększyliśmy naszą rodzinę o kanarki, króliczka i chomiki . Największą radość miał p0iues i kot....ale i dla Pań było i jest mnóstwo wrażeń..................
Dla Kokiego to ktoś, kto wdarł się , ak nieproszony gość...konkurencja w miłości i okazywaniu uczuć. Ale Nasze serca są ogromne....Podzielimy na wszystkich.....................
Nasz park, wrażenia cudowne. Spacer z Ewunią, która jest w takich spacer niezwykle pomocna - dziękujemy
Łyk kultury, emoci co nie miara...Pani Ali łezki się zakręciły słuchając muzyki klasycznej w wykonaniu takich sław ..............................
A i wyjście do Zielonego Lasu, to cała przyjemność....Pod tak troskliwą opieką Naszej Izuni można spędzać cały poranek, a drugie śniadanie na łonie natury, jakże smakuje !!!!
zaproszenie do Złotnika na frytki w wykonaniu Pana Czesia...rewelacyjne...Jacy fachowcy, tacy kuchmistrze.....dziękujemy i gratulujemy !!!! Festyn udany, przy wspaniałej muzyce.......
Na tarasie, w otoczeniu kwiatów, zwierzątek i muzyki...............
Tak..to wszystko co chcę przekazać, co robię, co będę jeszcze chciała zrobić jest w Obronie starości. Pokazać całemu społeczeństwu, że razem byłoby łatwiej.....przecież kiedyś i my staniemy przed takim dylematem...ten problem NAS nie ominie...A zapamięajmy. Gorzej, gdy Nas ten problem zaskoczy.....ciężko wówczas się z Nim pogodzić.........taka jest rzeczywistość......A starość w otoczeniu piękna, jest przyjemniejsza..UWIERZCIE mi...................
Najpiękniejsza chwila, gdy Ci których kochamy, których mamy zawsze w sercu pamiętają o NAS.....tak....dla Pani Ali przesyłka kwiatów przyniosła łzy...radości.....
A Pani Grażynka z grupą przyszłych opiekunek z unijnego programu , w jakim Nas zaszczycili swoją obecnością, byli bardzo zaciekawieni prowadzeniem takiego domu. Zachwytów nie było końca....Dla takich momentów warto żyć.....
Poczęstunek na świeżym powietrzu, przy kominku, powodował, że dyskusji nie było końca....
Powrót do normalności i czasu spędzanego, jak co dzień....na rozmowach, grach, spacerach, przy muzyce i wspomnieniach......
Czekam na opinie, odgłosy WAS wszystkich.....Czy starość musi być wyrokiem?????Czy lepiej wygląda w otoczeniu piękna i pogodnej atmosfery ?????? Napiszcie do Nas.....albo lepiej...odwiedzcie NAS......ONI CZEKAJĄ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz