Jest taki niepowtarzalny dzień, gdzie w otoczeniu ludzkiej życzliwości, pogody i zrozumienia, jest CZŁOWIEK... i Jego kruchość istnienia. Oby ten dzień, gdy spotykamy się razem przy wigilijnym stole, mógł trwać wiecznie, oby Nigdy nikogo nie zabrakło wokół NAS . Tego Państwu i Nam w te urokliwe, święta Bożego Narodzenia życzę..... Danuta Sobieraj
Państwo wybaczą, że tradycyjnie cofnę się wieściami od NAS troszeczkę wstecz...Nie jest łatwo ogarnąć wszystko, gdy napotyka Nas po drodze śmierć, otoczona zwykłą ludzką zawiścią, gdyby nie ten wyątkowy okres najpiękniejszy ze świąt powiedziałabym chyba bardziej dobitnie...Żenada , jak wiele zła jest w Naszym otoczeniu. Dobrze, że tak niewiele złych ludzi wokół , którzy potrafią cukrować i przychlebiać się NAM w potrzebie. Fałsz i zakłamanie. Zazdrość, która nie zbuduje NIC, ale utwierdza mnie coraz brdziej w działaniach. Bo na tego typu ludzi nie można w życiu liczyć, że podadzą nam szklanki wody, że stworzą kolejny Taki DOM dla seniorów..a winni, nawet lepszy, bo są to ludzie wyjątkowi....Takich ludzi nie życzę Państwu w nadchodzącym roku. Niech WAS otacza aura pozytywnych, szczerych oddanych ludzi, którzy bardziej cenią sobie swoją godność nie opluwając za plecami drugich.....Z kąd dodatkowo takie przemyślenia???? Bo nie pomyliłam się w dotychczasowych stwierdzeniach...Dzisiaj drugi dzień świąt i moje kroki są skierowane w miejsca smutne, przygnębiające, ale tak REALNE. Tak kończy się starość. Starcza choroba, pomału ginie każdy organ...Często zbyt póżno szukają pomócy . Przychodzą często doNaszego Domu, gdy ich życie dobiega już kresu. Szkoda. U NAS jeszcze można się dżwignąć, podnieść . Niestety ten rozsądek przychodzi zbyt póżno do seniorów i rodziny. Biegnę na geriatrię, gdzie leży Nasz cudowny, przesympatyczny Pan Bronek, z cudownymi jeszcze planami, leży w ciężkim stanie,....kolejne kroki -oddz. wewnętrzny..Pani Władzia daje mi buzi...Pani Danusiu, niech Pani mnie z tąd zabierze ( nie wie, że lekarze JUŻ nie pozwolą), jadę do mojego wspaniałego Pana Staszka, jego domu, sędziwego urokliwego, z mądrościami życiowymi , któremu Ja i Nasz Dom był bliski sercu...Zmarł tuż przed świętami...Zostawił dla mnie prezent.. Książki. Pięknie zapakowane. Nie mieszkał z Nami, obcował. Ale bardzo cenił moją pracę. Wiedział czym jest praca przy ludziach starszych. Ale nie zdążyłam mu powiedzieć, Jaką okrutną niewdzięcznością potrafi ona być otoczona przez tych, za których ją wykonujemy. Nie wszyscy są tacy. Chylę czoło przed ludżmi, rodzinami, kitórzy doskonale zdają sobie sprawę z trudu opieki nad starszymi. Boże Narodzenie jest świętem miłości, refleksji nad Nami, nad życiem. Nad jego tempem, gromadzeniem dóbr i na końcu jego pyłem...Nic nie zabierzemy, nic nie zastąpi nam na końcu najcenniejszego skarbu...Godnej starości i godnego odejścia. O to będę zabiegać. Nie zniszczy tego NIKT. Może tylko pokazać, że jest lepszy w tworzeniu na wzór i podobieństwo.....
Tego typu wydarzenia dodają człowiekowi skrzydeł i pchają do działania...III mce w województwi, ocena wydana przez 12 osobową kapitułę, CERTFIKAT, efekt bardzo ciężkiej pracy, wydany w odpowiednim momencie na podniesienie swoich wartości, wbrew innym....Oby nigdy nie stali przed potrzebą ponownego kontaktu z problemem starości...a życie jest przekorne....
przepraszam za jakość artykułu...ale godzien zainteresowania....
Uczestniczenie w życiu kulturalnym pozwala się z integrować z resztą społeczeństwa...
Kolędowanie w Szkole Muzycznej pomału wprowadziło NAS w nastrój świąteczny....Wyrazy szacunku Dyrektorowi, nauczycielom, bo to dzięki NIM widoczne były efekty Ich ciężkiej pracy.
Jasełka w Naszym Domu Seniora wywołały cudowną atmosferę świąt. 60 osób w niewielkim pomieszczeniu pokazały swoją prawdziwą radość spędzonego razem czasu. Zawitała do NAS Pani burmistrz, Danuta Madej, całe OPZL, szkoła muzyczna z dyrektorem, który wydawał dżwięki kolęd z Naszego osobistego pianina, trębacze z nauczycielem, chór szkolny i przedszkolaków Chatki-Puchatka...i wiele, wiele innych osób...Nie powiem o miłym zaskoczeniu Mojej Gazety
i lubuskiej, którzy uwidocznili medialnie wydarzenie, które dla seniorów, jak powiedziała Pani Stefania 93 latka, że na tak pięknej Wigili nie pamięta kiedy była. Dziękowała w imieniu pensjonariuszy bardzo wzruszona....I ja dziękuję WAM wszystkim , że nie zapomnieliście o NAS..
.
Tyle radości, wspaniałego nastroju świątecznego mogli Nam pozazdrościć Ci mniej życzliwi....
A teraz u NAS WIGILIĘ czas zacząć...pamiętając o tych , którzy odeszli., czyli Pani Ali, śmierć naszego znajomego Pana Staszka, o Panu Bronku, Władzi, którzy borykają się z chorobą zwaną STAROSC przebywając w szpitalach...każdy powinien spedzić na geriatri jeden tydzień, żeby docenić życie i ludzi chcących cokolwiek poprawić, uczynić w kierunku GODNEJ STAROŚCI............Może wówczas spotkanie ze starością nie byłoby aż tak okrutne....
dzieląc się opłatkiem.....cóż można sobie życzyć Pani Helenka i Pani Stefania..zachwycona świętami.Mówiła, że tak pięknych świąt, Wigili nie pamięta żeby kiedyś przeżyła......Dla mnie jest to oczywiste, bez złośliwości, jak to kiedyś usłyszałam, ale Panie Boże strzeż Nasz Dom przed takimi ludżmi....Dzisiaj jesteśmy w zdrowej, czystej atmosferze...Jak cudownie się oddycha, gdy powietrze nie jest skażone.... od ludzkiej zawiści. Ale i TYM życzę szczęścia. Jeżeli potrafią nimi być.
Tak dobiegamy końca roku 2014..co Nam przyniesie, jakie niespodzianki, jakie sukcesy...Pragnę jednego..Aby ludzie w okół byli bardziej życzliwi, ażeby dążyli wszyscy do jednego celu..nie tego materialnego, żebyśmy wszyscy mogli kiedyś doczekać tej prawdziwej, godnej starości.Utworzenie Europejskiego Centrum Geriatrycznego...Rejestracja Fundacji. Zeby wyobrażnia NAS wszystkich sięgnęła silnego wsparcia w trzymanej dloni, tak potrzebnej w ICH ostatnim momencie. Uwierzcie MI...starość potrafi być najgorszym z koszmarów. Myślmy o tym szybciej, ażeby się tego uchronić. Bo całe Nasze majątki, wszystko co posiadamy wokół potrafi być NICZYM, w porównaniu do utraconej godności człowieka...Z tą nutą przemyśleń życzę Państwu wszelkiej pomyślności w nadchodzącym 2015 r..cieszę się, że przyszłoroczna orkiestra świątecznej pomocy uwidoczniła już hasło...GODNA OPIEKA..coś, o czym mówię od lat......W grupie siła.....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz