niedziela, 5 kwietnia 2015

Jak minął Świąteczny dzień w Naszym Rodzinnym Domu Seniora...

Jedno z najważniejszych świąt Zmartwychwstania Pańskiego. Spotkania w gronie rodzinnym, składanie życzeń i wspomnienia...jak spędzamy je w Naszym  Rodzinnym Domu Seniora z tymi, którzy z Nami pozostali ??  Pozostali są z Nami sercem, ale jeżeli jest taka możliwość a  rodzina jest na miejscu, spędzają ten dzień z najbliższymi.   Pani Stefania  powiedziała  Nam, dziękując , że był to  dla Niej wyjątkowo piękny  dzień....

 
 
 
Wszystkie dekoracje wykonane przy udziale seniorów..Mazurek tak piękny, że aż szkoda skonsumować.... Pani Stefania w oczekiwaniu na śniadanie , podziwiała wszystkie dekoracje...
 
 
To Pani Stefania i pozostali seniorzy składają życzenia zdrowych i pogodnych świąt. Ażeby nikt w tym dniu nie pozostał sam, bez uśmiechu i przyjaznej dłoni.....

piątek, 3 kwietnia 2015

Święta Wielkanocne...Okazja do spotkań rodzinnych, czas zadumy i refleksji przy świątecznym stole. Życzenia. Zawsze te ciepłe i najważniejsze dla każdego. Te jedyne i wyjątkowe. U Nas również spędzimy je , jak w rodzinie. Śniadnie z tymi, którzy zostaną z Nami. Postaramy się, ażeby i one były dla Naszych pensjonariuszy wyjątkowe.
A co wydarzyło się w ostatnich dniach...Zaproszenie od przedszkolaków z ,,Chatka Puchatka''  na wielkanocne śniadanie....Ci, ktorzy mogli z pensjonariuszy z Nami pojechać, byli bardzo zadowoleni przemiłą gościną , występem dzieci. Było po prostu C U D O W N I E ..., jak zawsze. Dziękujemy dzieciom, dyrekcji i wychowawcom, którzy w efekt swojej pracy przy pracy z dziećmi  wkładają bardzo dużo serca.........
Pani Monika, dyrektor Przedszkola
 
 
 
dzielenie się jajkiem....
 Pani Stefania. Jak zwykle zauroczona wszystkim..dekoracjami, podanym posiłkiem, kwiatami na stole...Typowa estetka. Ale to bardzo piękny objaw i mile przez Nas odbierany...

 
 

 
 Imieniny Pani Helenki..odwiedziny rodziny, wspólny poczęstunek daje seniorom lepsze samopoczucie, Czują się ważni w tym dniu,,
 
 
 
 
Wywiad w Gazecie Lubuskiej..........................
 
 
Po śmierci Pani Władysławy Obukowicz, Naszej kochanej Pani Władzi....
.
Tak różne są momenty w Naszej pracy. Sytuacje, ludzie z którymi przyszło Nam obcować, pracować. Pensjonariusze, których osobowości bywają diametralnie różne. Od ciepłych i przyjaznych, po konfliktowe, z natury. Tak samo i różne  bywają  momenty we współpracy z rodziną. Jeszcze bardziej w końcowych momentach, gdy  wiemy, że oddaliśmy się tej pracy, seniorom,  bez reszty,  My, staramy się wykonywać Naszą pracę, jako  wypełnieniem pewnej  misjii. Dlatego, gdy ktoś oceni Nas tego typu oceną, jaką  oceniła Nas  Pani Ewa.. siostrzenica Naszej ukochanej śp. Pani Władzi...jest najlepszym motorem do dalszego działania... i najpiękniejszym podziękowaniem  za tak ciężką pracę, jaką jest opieka nad osobami starszymi. .  My również dziękujemy Pani Ewo , za cudowną współpracę w tak długim okresie pobytu  w Naszym Domu Pani cioci, Władzi. Bardzo Nam jej brak...